Brytyjskie komisje sejmowe wydały w ostatnim roku ponad 1 milion funtów na zagraniczne podróże. The Independent opisał część tych wydatków. Najbardziej interesujące wydały mi się:
1. Podróż do USA w celu dowiedzenia się, jak uprościć zasiłki. To jest wiadomość dość niepokojąca, posłom mogło zostać zasugerowane, że najlepszym sposobem na uproszczenie jest likwidacja.
2. Większość podróży odbyła się do krajów anglojęzycznych. Hmmm.... Czyżby chciano zaoszczędzić na tłumaczach?
3. Inspiracji na temat 'jak poprawić edukację' szukano w doświadczeniach Australii, Hong Kongu i Chin. Czy ja dobrze pamiętam, że to raczej Finlandia miałaby na ten temat coś interesującego do powiedzenia?
4. Jedynymi sensownymi wycieczkami wydają się te (stosunkowo tanie) odbyte w celach handlowych do Brazylii.
Na pocieszenie dodam, że brytyjscy posłowie nie przyznali sobie tak wysokiej podwyżki, jak planowali i jak mogliby. Mało tego - zamierzają oddać kwestię swoich wynagrodzeń w obce, niezależne ręce (w tej chwili decydują tym sami na podstawie rekomendacji). Ponadto właśnie przyglądają się szczegółowo listom płac swoich biur poselskich w celu sprawdzenia, czy aby nie płacą zatrudnionym tam członkom rodziny zbyt dużo. (Nie, nie robią tego ot tak sami z siebie, prasa trochę im pomogła, tak jak im usiłuje teraz pomóc w sensownym planowaniu podróży).
1. Podróż do USA w celu dowiedzenia się, jak uprościć zasiłki. To jest wiadomość dość niepokojąca, posłom mogło zostać zasugerowane, że najlepszym sposobem na uproszczenie jest likwidacja.
2. Większość podróży odbyła się do krajów anglojęzycznych. Hmmm.... Czyżby chciano zaoszczędzić na tłumaczach?
3. Inspiracji na temat 'jak poprawić edukację' szukano w doświadczeniach Australii, Hong Kongu i Chin. Czy ja dobrze pamiętam, że to raczej Finlandia miałaby na ten temat coś interesującego do powiedzenia?
4. Jedynymi sensownymi wycieczkami wydają się te (stosunkowo tanie) odbyte w celach handlowych do Brazylii.
Na pocieszenie dodam, że brytyjscy posłowie nie przyznali sobie tak wysokiej podwyżki, jak planowali i jak mogliby. Mało tego - zamierzają oddać kwestię swoich wynagrodzeń w obce, niezależne ręce (w tej chwili decydują tym sami na podstawie rekomendacji). Ponadto właśnie przyglądają się szczegółowo listom płac swoich biur poselskich w celu sprawdzenia, czy aby nie płacą zatrudnionym tam członkom rodziny zbyt dużo. (Nie, nie robią tego ot tak sami z siebie, prasa trochę im pomogła, tak jak im usiłuje teraz pomóc w sensownym planowaniu podróży).
2 komentarze:
We are a group of volunteers and starting a new scheme in our community.
Your website provided us with valuable info to work on. You have done an impressive
job and our whole community will be thankful to you.
My page - Apple products for sale
I love your blog.. very nice colors & theme. Did you create this website yourself or did you hire
someone to do it for you? Plz answer back as I'm looking to create my own blog and would like to find out where u got this from. kudos
my site: Webmaster Daily Deals
Prześlij komentarz