niedziela, 10 lutego 2008

Przodownicy recyklingu

Brazylijczycy zdaje się mają ogromną wyobraźnię, nie dość, że znaleźli sposób na budowanie bałwanów bez śniegu, to na dodatek robią świetne torebki. Te na zdjęciu, made in Brasil, są zrobione są z aluminiowych dinksów do otwierania puszek. Cena jednej torebki -65 funtów, dostępne w sklepiku Royal Academy of Arts.

Posted by Picasa

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Tylko dlaczego taka cena? Przetwarzanie "dinksów" tyle kosztuje, czy też trzeba płacić za modę na ekologię?

vierablu pisze...

Może trzeba płacić za transport z Brazylii... Albo z Meksyku. Zajrzalam wczoraj do sklepiku online RA, i tam jest napisane, że są to torebki Meksykanskie.

andsol pisze...

A już myślałem, że pewna domowa tajemnica wyjaśniła się. Bo od paru lat V. przykazuje odrywać uszka od puszek aluminiowych i oczywiście nigdy nie spytałem "a po co ci to?", ona nie jest szczególną amatorką takich pytań. Więc odrywamy a ona gdzieś chomikuje. I teraz pokazałem to jej z niewinną miną, a ona powiedziała, że nie, że zbiera jako dopełnienie do (w istocie) torebek, ale nie jako zasadniczy materiał.

Ale wątpię czy daleko z tym zajedzie, bo z powodu Ostatnio Pobieranych Nauk odmieniła się jej Filozofia Pożywienia i nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz wniosłem puszkę do domu. A może w Obecnej Fazie to jest Niebezpieczne dla Życia?

vierablu pisze...

@Andsol - trochę jednak pomogłam rozwiązać domową zagadkę.
Moja filozofia pożywienia też się zmienia - z biegiem lat coraz więcej rzeczy mi szkodzi. Puszek z piciem u nas w domu też nie uświadczysz.