Obie grupy sa sfrustrowane. Jedni, bo walcza ciagle o to, ktory dyrektor wazniejszy, poza tym z niedoboru podwladnych probuja rzadzic soba nawzajem; drudzy wiadomo - maja klopot z wykonywaniem sprzecznych polecen.
Yaal - my usilujemy od wielu miesiecy kogos zatrudnic, ale dyrektorzy ciagle zmieniaja plany, wiec nic z tego nie wychodzi. Ostatnia plotka glosi, ze maja nas sprzedac. Tak wiec Brittany, to nie jest najlepszy moment na samomianowanie.
Skoro z zatrudnieniem są problemy, może trzeba dla odmiany kogoś zwolnić? Obawiam się jednak, że ten błyskotliwy pomysł zostanie stanowczo oprotestowany przez kandydata do zwolnienia w imię wyrównywania (:
Moje życie na papierze wygląda dość interesująco, ale z punktu widzenia większości brytyjskich agencji/pracodawców jestem tragicznie niekompatybilna geograficznie, nawet jeśli zaznaczam, że na przeprowadzkę do UK potrzebne mi jest w granicach dwóch tygodni. Ech, wzdech.
Pierwszy krok to sprytnie zmienić proporcje liczbowe. Może siąść w trójkę przy piwie i oznajmić, że dyrektor, który siądzie i w pracownika się obróci ma przez miesiąc darmowe piwo. A potem Zgromadzenie Ogólne Pracowników zwalnia dyrektorów wprowadzając stanowisko Prezesa. Oczywiście Prezes powinien nazywać się na V.
10 komentarzy:
To zależy do której grupy się zaliczasz.
Obie grupy sa sfrustrowane. Jedni, bo walcza ciagle o to, ktory dyrektor wazniejszy, poza tym z niedoboru podwladnych probuja rzadzic soba nawzajem; drudzy wiadomo - maja klopot z wykonywaniem sprzecznych polecen.
Zawsze możecie jeszcze kogoś zatrudnić, akurat żeby wyrównać.
Na przykład mnie, acz nie będę się narzucać (;
nalezy mianowac sie Dyrektorem
to bylam ja Brittany :-)
Viera - nie można :-)
Yaal - my usilujemy od wielu miesiecy kogos zatrudnic, ale dyrektorzy ciagle zmieniaja plany, wiec nic z tego nie wychodzi. Ostatnia plotka glosi, ze maja nas sprzedac. Tak wiec Brittany, to nie jest najlepszy moment na samomianowanie.
Lizzardo, toteż po raz kolejny szlifuję życiorys. Przynajmniej na papierze moje życie wygląda interesująco.
Skoro z zatrudnieniem są problemy, może trzeba dla odmiany kogoś zwolnić? Obawiam się jednak, że ten błyskotliwy pomysł zostanie stanowczo oprotestowany przez kandydata do zwolnienia w imię wyrównywania (:
Moje życie na papierze wygląda dość interesująco, ale z punktu widzenia większości brytyjskich agencji/pracodawców jestem tragicznie niekompatybilna geograficznie, nawet jeśli zaznaczam, że na przeprowadzkę do UK potrzebne mi jest w granicach dwóch tygodni. Ech, wzdech.
Pierwszy krok to sprytnie zmienić proporcje liczbowe. Może siąść w trójkę przy piwie i oznajmić, że dyrektor, który siądzie i w pracownika się obróci ma przez miesiąc darmowe piwo. A potem Zgromadzenie Ogólne Pracowników zwalnia dyrektorów wprowadzając stanowisko Prezesa. Oczywiście Prezes powinien nazywać się na V.
A ja, naiwna, myślałam, że takie sytuacje tylko we Włoszech mają miejsce!
Prześlij komentarz