Gołębie mają w Londynie ciężkie życie. Ken Livingstone zawzięcie je tępi. Z każdego miejsca, na którym ewentualnie mogłyby usiąść wystają ostre szpile. Nie wolno ich dokarmiać. Obrońcy gołębi czasem protestują, ale bezskutecznie. Biedaczki, muszą się więc ukrywać. Dziś zauważyłam, że technikę ukrywania się mają opanowaną do perfekcji.
Dopiero po bliższym przyjrzeniu się widać, gdzie się ukryły:
sobota, 26 kwietnia 2008
Zamaskowane gołębie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Masz oko:))
Ja się tępieniu gołębi nie dziwię, są gorsze niż szczury - te skrzydlate szkodniki roznoszą choroby i pasożyty, a swobodę poruszania się (zwłaszcza między ludźmi) mają znacznie większą.
u nas plagą są mewy - wytępiły nawet gołębie. widziałam kiedys bardzo ciekawy film dokumentalny o życiu zwierzat w wielkich miastach. lepszy horror niż Ptaki...
A zdjęcia super :))
Prześlij komentarz