środa, 25 marca 2009

Szybciej, koteczku!

Nastolatka położyła z entuzjazmem na stole film o wielce wdziecznym, sugerującym treść niekoniecznie odpowiednią dla młodych panien, tytule: Faster, Pussycat! Kill! Kill! i kazała niezwłocznie obejrzeć. Warto było.

Film jest z gatunku trash movies, a więc niskobudżetowy, z pogranicza kiczu i komiksu. Powstał w latach sześćdziesiątych, pod czujnym okiem reżysera Russ'a Meyer'a. Treść? Trzy piękne długowłose kobiety, w obcisłych spodniach, z dużymi biustami i jeszcze większymi dekoltami, po pracy "przy rurze" w nocnym klubie udają się na pustynie, gdzie urządzają wyścigi ślicznymi, sportowymi kabrioletami. Tę jakże kobiecą, weekendową rozrywkę zakłóca im młoda para, która miała nieszczęście udać się w to samo miejsce na piknik. Mężczyzna zostaje bez większych ceregieli ukatrupiony gołymi rękami (nic dziwnego, miał na sobie naprawdę idiotyczne krótkie spodenki). Młode, niewinne dziewczę zostaje porwane.


Porywaczki jadą na pobliską, położoną na odludziu farmę, zamieszkałą przez trzech mężczyzn, a to w celu jej ograbienia. Widz, szczególnie płci żeńskiej, perspektywą popełnienia przez przez piękne istoty przestępstwa nie bardzo się przejmuje, bowiem mieszkańców farmy wolałby w ciemnej ulicy nie spotkać. Zwłaszcza unieruchomionego na wózku ojca i jego niedorozwiniętego syna, zajmujących się dla rozrywki wprowadzaniem w czyn najgorszych kobiecych koszmarów. 

Zakończenia fabuły nie podam, bo w sumie to mało ważne, jak film się kończy. Ważne jest to dziwne wrażenie, jakie po sobie pozostawia, wrażenie zobaczenia czegoś, czego się jeszcze nigdy w życiu nie widziało, czegoś, co jest zdecydowanie inne, nie tylko w odniesieniu do innych filmów, ale też do życia. Dłuższą chwilę zajęło mi dotarcie to sedna tej inności. Otóż trzy główne bohaterki w zetknięciu z dość odrażającymi typkami się nie boją. Są silniejsze i sprawniejsze od mężczyzn. Wiedzą o tym. Nie ma w nich cienia lęku, są paniami sytuacji. Nic dziwnego, że wiele kobiet zwierzało się aktorce grającej główną rolę, Tura Satana (Turze Satanie?), że film ten zmienił ich życie. Tura Satana zagrała zresztą trochę siebie - grupowo zgwałcona gdy miała lat 9, przez lata ćwiczyła wschodnie sztuki walki, po czym znalazła swoich oprawców i... no porządnie ich zbiła*.

Mnie film życia nie zmienił, ale całkowite odwrócenie w nim ról (zabieg zawsze skuteczny - gdy powiedzmy ktoś się upiera, że nie nie jest na przykład rasistą, wystarczy zamienić miejscami w jego wypowiedziach wyrazy 'biały' i 'czarny') dość boleśnie uświadamia, że może równouprawnienie, wyzwolenie itp., ale gdzieś tam w głębi to przewaga fizyczna decyduje o tym, kto rządzi.  

A trash movies uwielbiam. Przerysowania i nieskrywana umowność, chropawość dialogów, dalekie od ideału aktorstwo tworzą dystans niezbędny do skomentowania rzeczywistości. Skomentowania a nie przeżycia jej wraz ekranowymi bohaterami pod dyktando punktu widzenia reżysera. Przyjrzenia się bez zaangażowania emocjonalnego, chłodnym okiem, okraszonym sporą dawką śmiechu (nie zawsze tam, gdzie chciałby reżyser). Poszukania odniesień, cytatów, klisz, kalek, stereotypów. 

Ach, i Tarantino rozpuszcza ploty, że wyreżyseruje Faster, Pussycat! Kill! Kill! jeszcze raz. 

No i nie zapomnijcie wysłać swoich córek na lekcje karate.

--
* zielony pas aikido, czarny pas karate

25 komentarzy:

Anonimowy pisze...

:))) też kiedyś poszłam drogą przemocy;) W ostatnich klasach podstawówki ćwiczyłam dźudo (niedługo) i bieganie na długie dystanse, a jak juz nabrałam siły i pewności siebie, to wpiep...łam najbardziej dręczącym mnie kolegom na oczach całej klasy. Do tego byłam straszna, bo wszystkich chłopaków w mojej klasie kładłam na rękę, choć wyglądałam jak szczypior i nikt się tego po mnie nie spodziewał. Do dziś pamiętam, co to za fantastyczne uczucie i pamiętam ich dezorientację i złość... Super sprawa. Teraz załatwiam kwestie sporne dyplomacją, ale z nostalgią myślę o tamtym etapie mojego życia:) Masz rację, trzeba posyłać córki na karate. A na ekranizację w wykonaniu Tarantino będę czekać z utęsknieniem :)

Fio pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Anonimowy pisze...

Statystycznie kobiety są niby rzeczywiście słabsze od mężczyzn. Ale tę różnicę pogłębia wychowanie. Kobiety są wychowywane TAK, ABY BYĆ SŁABSZE. Mniej sportu, zero walki, zero agresji.

Gdy byłam w szkole, to biłam się z chłopakami i często wygrywałam. Natomiast takie podejscie do życia spotykało się z dużą dezaprobatą koleżanek... i ich rodziców.

Fio pisze...

Nie wiem, czy namówię moją córkę na karate. Na razie dzielnie uprawia szermierkę... słowną. I jest w tym nie do pokonania!

A koleżankę zapraszam... do siebie ;))

Pozdrawiam!
Fio

vierablu pisze...

Fio, dziekuje za link do zdjec z mojego miasta. BYlam tam calkiem niedawno - na Rynku stala spora rzezba poswiecona zimie. W weekend opublikuje. Chyba juz czas na innego prezydenta miasta? Obecny sie juz chyba troche zasiedzial.... Nie dba...

Kabiria, Anuszka - ja sie nigdy nie bilam (poza jednym przypadkiem oberwania koledze wszystkich guzikow od farutcha), ale za to mam grozne spojrzenie :). Mimo tego spojrzenia ciagle mam jakichs poskorny lek przed Obcym Mezczyzna o Zlych Zamiarach. Moze trzeba sie bylo bic...

Fio pisze...

Uprzejmie donoszę, że "rzeźba" jeszcze dzisiaj stała. Pomnik niechlujstwa, brudu i bylejakości. I nie wiem, czy to kwestia prezydenta, czy wieloletniej "tradycji".
No to teraz widzisz, jak sie muszę gimnastykować, aby na fotkach nie było "efektow specjalnych" :)
Gliwice same w kadr się ne układają.
No to się pożaliłam.
:>

Telemach pisze...

Dzień dobry, nazywam się Telemach K. i jestem tu pierwszy raz. Przywiodło mnie nazwiska Russa Meyera, o którym akurat piszę. To zadziwiające że akurat ten film zdobywa znów taką popularność, pod koniec lat 80-tych zach. Europa przeżywała renesans Meyera z którego uczynino wówczas ku jego własnemu zaskoczeniu reżysera kultowego. Ale pokazywane były w ramach retrospektyw głównie rozmaite, wcześniejsze i późniejsze Vixens...

Sam Meyer miał powiedzieć krótko przed zgonem: "gdybym się nie interesował tyle cycami, pewnie byłby ze mnie dobry filmowiec".

drakaina pisze...

A propos rasizmu i zamiany ról. Jak wiadomo, w USA nie można zostać uznanym za rasistę jeśli się wypowiada negatywnie o białych. A ja wiem, jak to jest być jedyną białą w skądinąd wcale nie rasistowskiej kulturze, ale w wyłącznie kolorowej klasie (Ameryka Pd). Jesteś dziwadłem - na przerwach koleżanki podchodzą i przykładają swoje ręce do twojej, dziwiąc się, jak można mieć tak jasną skórę. Mnie to jakoś specjalnie nie przeszkadzało (przykra była tylko otwarta niechęć jednej dziewczyny), bo mając lat 11 nie byłam uświadomiona w politycznej poprawności i tym podobnych wymysłach. I nikt zapewne w mojej opowieści by się rasizmu nie dopatrzył. Ale zamieńmy teraz role: czarnoskóra dziewczynka w białej klasie i dziwiące się temu koleżanki, zachowujące się tak samo (pomińmy ten jeden przypadek jawnej niechęci. Natychmiast obrońcy poprawności politycznej zrobiliby larum, że to zachowania rasistowskie. Mam wrażenie, że takimi działaniami obrońcy równości napędzają nierówność, bo nie każde zachowanie widzące odmienność jest zachowaniem rasistowskim.

Nawiasem mówiąc ileśtam lat później w Indiach wraz z jeszcze bardziej egzotyczną koleżanką (blondynka, niebieskie oczy) byłyśmy obfotografowywane przez głównie mężczyzn na południu Indii (Europejczyków jest tam zdecydowanie mniej niż na głównym indyjskim szlaku). Wyobrażacie sobie, co by się działo, gdyby ktoś chciał się sfotografować z osobą o innym kolorze skóry gdzieś w prowincjonalnej Anglii czy Francji?

Podsumowując: sensowne działania antyrasistowskie nie powinny prowadzić do tego, że udajemy, że nie widzimy różnic. A tym bardziej nie powinny prowadzić do faworyzowania jakiejkolwiek grupy, bo to zazwyczaj prędzej czy później przeciwko tej grupie się obraca. A poza tym variety is richness i szkoda na nią zamykać oczy.

Anonimowy pisze...

What's up, yes this article is really fastidious and I have learned lot of things from it on the topic of blogging. thanks.

Here is my weblog ... Residential LED Lighting

Anonimowy pisze...

I do consider all of the ideas you've introduced to your post. They are really convincing and can certainly work. Nonetheless, the posts are very quick for beginners. May just you please lengthen them a bit from next time? Thank you for the post.

Check out my homepage - http://www.fizzlive.com/

Anonimowy pisze...

you are really a just right webmaster. The site loading velocity is amazing.
It kind of feels that you are doing any distinctive trick.

In addition, The contents are masterwork. you've performed a excellent activity on this topic!

My weblog - www.Skillwho.com

Anonimowy pisze...

Hurrah! At last I got a website from where I be capable of actually
take helpful facts concerning my study and knowledge.


my site - http://fonzation.com

Anonimowy pisze...

With havin so much content do you ever run into any issues of plagorism or copyright violation?

My site has a lot of exclusive content I've either created myself or outsourced but it seems a lot of it is popping it up all over the web without my agreement. Do you know any solutions to help protect against content from being ripped off? I'd certainly appreciate it.


Here is my blog ... www.vrwd.org

Anonimowy pisze...

Have you ever considered writing an e-book or guest authoring on other
websites? I have a blog based upon on the same topics you
discuss and would love to have you share some stories/information.
I know my viewers would value your work. If you are even
remotely interested, feel free to send me an e mail.


Feel free to surf to my web page - physical therapy clipart

Anonimowy pisze...

Great post. I used to be checking continuously
this weblog and I'm impressed! Extremely useful information specially the remaining phase :) I handle such information much. I was seeking this particular information for a very lengthy time. Thanks and good luck.

My blog - St Cloud Florist

Anonimowy pisze...

Hello! I could have sworn I've been to this site before but after browsing through some of the post I realized it's new to me.
Anyhow, I'm definitely delighted I found it and I'll be bookmarking and checking back often!



Also visit my blog post Las Vegas Golf Lessons

Anonimowy pisze...

Great post but I was wanting to know if you could write a litte more on this topic?

I'd be very grateful if you could elaborate a little bit more. Kudos!

Feel free to visit my webpage http://www.medhelp.org

Anonimowy pisze...

I am curious to find out what blog platform you're utilizing? I'm having some
small security problems with my latest website and I would like to find something more safe.
Do you have any solutions?

my web blog Cheers Kissimmee

Anonimowy pisze...

I tend not to comment, however after reading
a lot of remarks on "Szybciej, koteczku!". I do have 2 questions for you if
it's allright. Is it just me or does it give the impression like some of the responses appear like they are coming from brain dead folks? :-P And, if you are writing on other sites, I would like to keep up with you. Would you post a list of the complete urls of all your public pages like your twitter feed, Facebook page or linkedin profile?

Here is my website; Thedaddyblog.net

Anonimowy pisze...

Heya i am for the first time here. I came across this board and I find It really useful & it helped me
out much. I hope to give something back and aid others
like you helped me.

Also visit my site - Mens Golf Gloves

Anonimowy pisze...

Hello, I do believe your blog might be having browser compatibility problems.
When I take a look at your site in Safari, it looks fine however, when opening
in I.E., it has some overlapping issues. I simply wanted
to give you a quick heads up! Besides that, excellent website!



My homepage - Las Vegas Golf Instruction

Anonimowy pisze...

Hey, I think your website might be having browser compatibility issues.
When I look at your blog site in Chrome, it looks fine but when opening in Internet Explorer, it has some overlapping.
I just wanted to give you a quick heads up! Other then that,
terrific blog!

My homepage; golf accessories wholesale distributors

Anonimowy pisze...

You actually make it appear really easy along with
your presentation however I in finding this matter to be actually one thing which
I think I might never understand. It seems too complex and very broad for me.

I'm having a look ahead in your next put up, I'll attempt to
get the grasp of it!

Also visit my blog post; Chiropractor

Anonimowy pisze...

Hey There. I found your blog using msn. This is a really well written article.
I will be sure to bookmark it and come back to read more of your
useful information. Thanks for the post. I'll definitely return.

Also visit my blog :: Sushi en menu

Anonimowy pisze...

Thanks for sharing your thoughts on super sciatica relief.
Regards

Also visit my weblog :: respiratory therapy online